Wydawnictwo Jaguar, 2014
Liczba stron: 272
Z ogromną przyjemnością wracam na farmę pana Beana, by poczytać o rezolutnych zwierzętach. Tym razem zwierzęta mają bardzo odpowiedzialne zadanie – pod nieobecność gospodarzy zajmują się gospodarstwem, pilnują porządku i strzegą domu. Kot Jinx sprowadza na farmę prosiaczka Waltera. Maluch jest chorobliwie nieśmiały, więc wszyscy starają się nauczyć go śmiałości. Pewnego dnia pod dom zajeżdża samochód, a w nim krewni pana Beana z zamiarem zabrania imbryka, co do którego pani Bean ma bardzo duży sentyment. Prosiaczek Fryderyk postanawia nie dopuścić do kradzieży imbryka. Wszystkie zwierzęta mobilizują siły i wypowiadają ciotce honorową wojnę o imbryk.
Przygody kota Jinxa, prosiaczka Fryderyka, krów Wiśni i Wilhelminy, pająków – państwa Webów i kaczuszek Emmy i Alicji nieodmiennie wywołują uśmiech na mojej twarzy. Żałuję, że nie było ich na rynku wtedy gdy mój syn był mały, bo są świetną alternatywą dla Kubusia Puchatka i mają znacznie więcej tomów. Podczas gdy w Puchatku zwierzątka były zabawkami Krzysia, w bajkach o Fryderyku są prawdziwym inwentarzem na farmie – wykonują przypisane im prace na polu i w zagrodzie, a przy tym dobrze się bawią. Mają własny bank, chadzają do miasta na seanse do kina, piszą sztuki i grają w nich wszystkie role. Są akceptowane przez okolicznych mieszkańców, którzy są dumni z takiego sąsiedztwa.
Jeśli Wasze dzieci jeszcze nie znają przygód Fryderyka, koniecznie musicie to zmienić. Świat przedstawiony przez Waltera R. Brooksa jest łagodniejszą wersją świata ludzkiego, lecz i w nim występują niegodziwcy. Ta odsłona uczy, że człowiek może być sumienny, pracowity, przyjazny, a jednocześnie chciwy i podstępny. Na przykładzie małego Waltera dowiadujemy się czym jest odwaga i jak pokonać paraliżującą nieśmiałość. Wszystko bez zadęcia i moralizatorstwa. Polecam!