Księgowość 2018 i najlepsze książki

To był głupi rok. Prawie całkowicie porzuciłam pisanie na blogu i głównie pracowałam. Lubię pracować, ale co za dużo, to mąci się od tego w głowie. W listopadzie blog skończył 10 lat, a ja nie urządziłam żadnej imprezy, niczego Wam się sprezentowałam za Wasze wsparcie i bycie ze mną przez ten cały czas. Na pewno to nadrobię! Dziękuję, tym bardziej, że na początku roku dzięki Waszym głosom zajęłam miejsce na podium w rankingu Influencera.

Czytałam tyle, co zwykle. Notes pokazuje 175 książek, Goodreads 178, bo tam wliczam również magazyn Non/Fiction – mój rok w książkach wraz z ocenami wyrażonymi gwiazdkami (od 1 do 5) można zobaczyć tutaj. Nie zawsze jednak te oceny są miarodajne, zwykle wystawiam je zaraz po przeczytaniu książki, czasem okazuje się, że po upływie miesięcy niektóre książki wysoko ocenione zupełnie rozpływają się w mojej pamięci, podczas te, którym poskąpiłam gwiazdek tkwią we mnie jak cierń.

Najlepsze w 2018 w kolejności przypadkowej, a raczej w kolejności, w jakiej je czytałam, co nie ma najmniejszego znaczenia ;):

Legenda o samobójstwie – David Vann (tam jest scena, której nigdy nie zapomnę)

Zaginione miasto Z – David Grann (przygoda, przygoda!)

Zbiornik 13 – Jon McGregor (dziwna, nowatorska, nudnawa)

Prywatne życie łąki – John Lewis-Stempel (pięknie pisze o przyrodzie najbliżej nas)

Moja najdroższa – Gabriel Tallent (wstrząsająca)

Niksy – Nathan Hill (dobra historia, dobrze napisana, pełna zagadek)

Miejsce i imię – Maciej Siembieda (ciekawa historia, interesująco napisana, czekam na kolejne)

Cytrynowy stolik – Julian Barnes (o przemijaniu i starości, przewiduję powroty do tej książki)

Bieguni – Olga Tokarczuk (nie mogłam się wgryźć, a potem poooszło, do czytania również na wyrywki)

Historia przemocy – Eduard Louis (aż tak bardzo mi się nie podobała podczas czytania, ale od miesięcy o niej myślę!)

O matko! i Psiakość – Alejandro Palomas (super średnia półka, mądre, zabawne, na wskroś współczesne)

Silva rerum I – Kristina Sabaliauskaitė (tak, wiem, że jest druga część, ale pisałam na początku, że to był głupi rok)

Spadek – Vigdis Hjorth (idealnie skrojona pod moje potrzeby, ukazująca rozpad i brak więzi)

Alienista – Caleb Carr (dlaczego tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem?!)

Psy ras drobnych – Olga Hund (za szybko się czyta, ale zostają obrazy – butelka na kwiat, prane kapcie i… cios w serce na końcu)

Jak tu nie zwariować. Na herbatce u psychiatry – Irena A. Stanisławska w rozmowie z Edwardem Krzemińskim (odczarowuje spaczone przez filmy i kiepską literaturę spojrzenie na choroby psychiczne, super w połączeniu z poprzednio wymienioną książką)

TOPR. Żeby inni mogli przeżyć – Beata Sabała-Zielińska (non fiction, a czyta się jak jakieś wymyślone historie nie z tej ziemi. Co za fantastyczni ludzie z tych TOPR-owców!)

Lustrzane odbicie (The Likeness) – Tana French (u mnie ona zawsze jest na podium, jej książki są hipnotyzujące i naprawdę nie umiem się od nich oderwać, a że są opasłe, to zostawiam sobie na taki czas, gdy mogę czytać dzień i noc)

Wyróżnienia:

Książki Wojciecha Chmielarza (przeczytałam całą serię z Mortką)

Seria składająca się z książek „Śpiący giganci” i „Przebudzeni bogowie” – Sylvain Neuvel (czekam na finał tej historii, nie wiedziałam, że z taką rozkoszą będę czytać sci-fi)

Książki Andrei Camilleriego – mój sposób na ogólne zniechęcenie. W tym roku przeczytałam „Taniec mewy” i „Polowanie na skarb”. Polecam, jeśli nie znacie, nie trzeba czytać chronologicznie.

Było też kilka rozczarowań, ale po co o nich pisać – tym bardziej, że na wielu listach znajdują się na szczycie zestawień 😉 Jak zwykle jest żal, że nie przeczytałam tak wielu książek, które mogłyby stanąć na podium. Jak zwykle wydaje mi się, że zbyt często sięgam po średniaki i pomijam wartościowe książki. Jak zwykle nie zamierzam się poprawiać, bo czytam to, na co mam akurat ochotę.

Przetłumaczyłam w tym roku 5 książek, spis moich tłumaczeń znajdziecie w poście O mnie.

Ściskam Was serdecznie i życzę, żeby 2019 rok dla nikogo nie był głupi! Bawcie się dobrze wieczorem, niezależnie od tego, jak zamierzacie spędzić ten ostatni dzień roku. Ja postaram się  dokończyć ostatnią czytaną książkę (it’s my idea of party).

Książkowy poradnik prezentowy

Nie ma lepszego prezentu od książki. No chyba, że kilka książek 😉

W księgarni Merlin skrzaty pakujące książki przygotowane są na Wasze zamówienia i jeśli złożycie je do 19 grudnia szybciutko dostarczą je Wam za darmo do najbliższego kiosku Ruchu. Warto skorzystać, tym bardziej, że robiąc zakupy za pond 49 zł i płacąc masterpass, dostaniecie 15 zł rabatu 🙂 Szczegóły TUTAJ

Przygotowałam dla Was małą ściągę prezentową, jeśli jeszcze nie zdecydowaliście się na konkretne tytuły. Z nowości, które ukazały się w ostatnich tygodniach wyłuskałam kilka, które ucieszą starszych i młodszych i są na tyle uniwersalne, że mogą trafić do osób różnych zainteresowaniach. A książki dla dzieci na pewno zainteresują również starsze pokolenie, bo są naprawdę niebanalne i pięknie wydane.

Nić Ariadny to wielkoformatowy album przedstawiający mitologię i kulturę starożytnej Grecji za pomocą efektownie narysowanych labiryntów. Ta książka pełna jest ścieżek, które poprowadzą was przez świat mitów greckich. Każda z ogromnych ilustracji zaprasza czytelników do zabawy w poszukiwanie właściwej drogi na kolejną stronę, a przy okazji przedstawia im wybrane wątki wielkich antycznych opowieści. Nauka przez zabawę, a zabawa gwarantowana.

Historia obrazów dla dzieci to artystyczna podróż. Wspólnie z autorami dziecko odkryje dzieła sztuki w zadziwiająco różnych miejscach: na ścianach jaskiń, w laptopach, telefonach, czasopismach, gazetach, grach wideo i książkach. Pozna także artystów, którzy je stworzyli, na przykład Vincenta van Gogha. Ta książka otwiera oczy na świat pełen obrazów. Uwrażliwia na sztukę, pokazuje jej różne oblicza, zachwyca ilustracjami.

Opowieści dla chłopców, którzy chcą być wyjątkowi. 100 historii niezwykłych mężczyzn, którzy podjęli wyzwanie, by zmienić świat. Co to znaczy być mężczyzną? Czy aby udowodnić swoją męskość i pokazać, że jest się kimś, trzeba wykazywać się ogromną siłą, jak znani z bajek i legend dzielni rycerze, którzy ratują z opresji księżniczki i z zimną krwią zabijają smoki? Nic bardziej mylnego! Wyjątkowym mężczyzną można stać się na wiele sposobów i w wielu dziedzinach – o tym właśnie pisze Ben Brooks. Fascynujące, inteligentne, otwierające umysł opowieści.

Złoty atlas to pasjonująca historia odkryć geograficznych zilustrowana najrzadszymi, najpiękniejszymi mapami w dziejach kartografii. Fascynujące kompendium, pełne zaskakujących faktów, obficie czerpie z najnowszych badań. Urzekające ilustracje, rzetelne opracowanie, fascynujące historie. Książka absolutnie dla każdego, kto lubi wiedzieć więcej i czerpie przyjemność z oglądania oryginalnych ilustracji i map.

Trzecia Rzesza w 100 przedmiotach to zbiór symboli propagandy nazistowskich Niemiec. Wspomnienie Trzeciej Rzeszy przywołuje na myśl obrazy kolumn SS maszerujących defiladowym krokiem, wszechobecną swastykę, nurkujące stuki czy rozległe obozy koncentracyjne. Naziści dobrze wiedzieli, że otoczenie i przedmioty codziennego użytku mają moc kształtowania myśli. Flagi na ulicach, stadion narodowy, samochód marki Volkswagen Garbus – wszystko mogło się stać kanałem przekazywania ideologii. Było też codziennością milionów zwykłych ludzi, która została uchwycona przez Moorhouse’a. Napisana przystępnym językiem, bogato ilustrowana książka oferuje unikalne spojrzenie na życie w hitlerowskich Niemczech.

21 lekcji na XXI wiek zadaje pytania o to, jakie wyzwania stawia przed nami XXI wiek i zaprasza czytelnika do wzięcia udziału w debacie na temat naszych czasów. Harari z właściwą sobie lekkością, w krótkich rozdziałach, omawia i analizuje zjawiska, które dziś definiują cywilizację homo sapiens i wpływają na jej losy. Donald Trump, Brexit, fake newsy, biotechnologia, sztuczna inteligencja, rozszerzona rzeczywistość, dewastacja środowiska naturalnego, kryzys uchodźczy, terroryzm, schyłek liberalizmu. Co te zjawiska naszej codzienności mówią o człowieku i współczesnym świecie?

Polskie piękno. Sto lat mody i stylu. Ostatnie sto lat to prawdziwa modowa rewolucja. Nigdy wcześniej damski strój nie zmieniał się tak szybko. I tak efektownie. Dla słynących z urody Polek XX wiek był czasem walki: o wolną ojczyznę i o własne prawa. Wydawałoby się, że nie było wtedy czasu na zajmowanie się modą, ale to właśnie ona dodawała im odwagi i pozwalała poczuć się pięknie. Wyczucie stylu i wyobraźnia stały się ich wizytówką. Dziś mamy coś, czego naszym prababkom często brakowało. Ogromny wybór. To właśnie on czyni współczesną modę tak fascynującą. Ta książka jest również fascynującą opowieścią, ilustrowaną zdjęciami z epoki i współcześnie odtworzonymi stylizacjami.

Stulecie Winnych (trylogia z filmową okładką).  Stulecie Winnych to powieść, która pochłania bez reszty. Jest w tej trylogii ponadczasowość i prawda uniwersalna. Jest wreszcie wspaniała opowieść o rodzinie, której losy wpisują się w dramatyczne wydarzenia XX wieku. I trzy pary bliźniaczek. Jedna w każdym pokoleniu… Premiera co prawda przypada po świętach, ale warto mieć to wydanie na uwadze… zwłaszcza, gdy prezent robimy dla siebie 😉

2 miliony za Grunwald to historia, która zdarzyła się naprawdę. Matejko nawet w najczarniejszych snach nie mógł przypuszczać, że za sześćdziesiąt lat nadejdą takie czasy, w których polem bitwy będzie cały kraj! Siejące grozę czarne krzyże na białym tle pojawią się znowu. Tym razem na skrzydłach Luftwaffe. Wybuchnie II wojna światowa. Rozpocznie się też śmiertelna gra. Pojawią się ludzie, którzy będą chcieli zniszczyć obraz! Będą zabijać. Będą szukać i ścigać. Wyznaczą nagrodę, jak za największego przestępcę. Niektórzy oddadzą mu swoje życie i poświęcą życie najbliższych. Gdyby ta historia zdarzyła się w USA, cały świat znałby ją z licznych filmów. Joanna Jodełka w świetny sposób popularyzuje tę fascynującą opowieść.

Napiszcie, czy coś wpadło Wam w oko 🙂 Albo podeślijcie ten post swoim Mikołajom i Gwiazdorom, już oni będą wiedzieli, co z nim zrobić 🙂

Wpis powstał przy współpracy z księgarnią internetową Merlin.

Alienista, Caleb Carr

Rebis, 2010

Liczba stron: 544

Tłumaczenie: Zuzanna Naczyńska

Najpierw książka, potem serial. Koniecznie ta kolejność.

Ten wpis będzie w nowej formule, bardziej telegraficznej, bo ani ja nie mam czasu na pisanie, ani wy nie macie czasu na czytanie długich analiz.

„Alienista” to psycholog/psychopatolog. Na początku XX wieku, kiedy rozgrywa się akcja tej książki, ludzie nie wierzyli w to, że urazy psychiczne mogą rzutować na nasze zachowanie, a samych alienistów uznawano za szarlatanów, niegodnych zasiadania w wyborowym towarzystwie. Kiedy w Nowym Jorku policja znajduje ciało młodego chłopca, który został zamordowany w sposób bardzo brutalny i wymyślny, na miejsce zbrodni oprócz policji zostaje wezwany alienista i jego przyjaciel, reporter miejscowej gazety. Policja nie jest zainteresowana szukaniem mordercy, ponieważ zabity dzieciak pracował jako męska prostytutka. Wkrótce okazuje się, że to nie pierwsza ofiara i nie ostatnia. Bohaterowie przy nieformalnym wsparciu szefa policji (Roosevelta) prowadzą równie nieformalne śledztwo, odwołując się do nowej nauki i ucząc na błędach.

Autor drobiazgowo opisał Nowy Jork i jego mieszkańców oraz nastroje społeczne. Bardzo podobało mi się drobiazgowe śledztwo, w którym każdy szczegół okazywał się ważny i przybliżał śledczych do mordercy. Tworzenie jego profilu psychologicznego to pisarski majstersztyk. Od czasów alienisty minęło zaledwie 100 lat, a nauka o umyśle nie jest już tylko mrzonką i spełnia ważną rolę nie tylko w kryminalistyce. Caleb Carr nie oszczędza swoich bohaterów i strasznie poniewiera czytelnikiem, który emocjonalnie zżywa się głównymi postaciami. Wspaniała książka! Absolutnie warto zmierzyć się z tym grubym tomem, bo dostarczy wam mnóstwa satysfakcji i emocji.

W 2018 roku ukazało się nowe wydanie z filmową okładką.