Pentagram, Jo Nesbo

Spieszyłam się z czytaniem trylogii o Harrym Hole’u, ponieważ mam już kolejną część przygód tego norweskiego policjanta. A że w kolejnych książkach znajdują się subtelne odniesienia do wcześniejszych tomów, postanowiłam być konsekwentna i czytać po kolei.

Tym razem Hole osiągnął dno, Rakel nie chce go znać, nie udowodnił winy osobie, która przyczyniła się do śmierci jego partnerki, pogrążył się w pijaństwie. Jego ciąg alkoholowy trwa już tak długo, że szef mimo całej swej sympatii do Harrego, postanawia usunąć go z szeregów policji. Wypowiedzenie czeka na podpis Naczelnika Biura Kryminalnego, który aktualnie przebywa poza Oslo. Przez ten czas zawieszenia przypadający na trudny okres urlopowy, Hole zostaje przydzielony do śledztwa prowadzonego przez Waalera, a dotyczącego seryjnych morderstw na terenie miasta. Zabójstwa te związane są z symbolem pentagramu, który zabójca zostawia w miejscu każdej zbrodni.

Jednocześnie Harry dostaje od Waalera propozycję współpracy. Współpraca ta ma związek z nielegalnymi interesami, o których Harry już wie, ale których dotychczas nie umiał udowodnić Waalerowi i zdemaskować go tym samym przed policyjnymi zwierzchnikami. I tutaj rodzi się moje pytanie, dlaczego Waaler postanawia dopuścić Harrego do interesu? Czyżby był tak naiwny wierząc, że Hole się z nim zbrata? Nie umiem odpowiedzieć sobie na to pytanie, bo postępowanie Waalera wydaje mi się zupełnie nielogiczne.

Poza tym zgrzytem, wszystko jest takie,  jakie być powinno w powieści kryminalnej: mnóstwo napięcia, skierowanie uwagi czytelnika na co najmniej dwóch fałszywych podejrzanych, brawurowe akcje, bystre spostrzeżenia, żmudne zbieranie i badanie dowodów. Ciekawa fabuła i pełne napięcia sytuacje, w których kibicujemy wydziałowi kryminalnemu sprawiają, że trudno książkę odłożyć choć na chwilę. Polecam miłośnikom gatunku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *