Cień wiatru, Carlos Ruiz Zafón

 

Wiem, wiem – jestem ostatnią z czytających, która dotychczas nie czytała tej powieści. Książka przeleżała na półce od 2005 roku, czyli roku wydania w Polsce. Omijałam ją z jednego powodu – machina medialna, blogowa tak bardzo rozdęła i rozdmuchała wagę i znaczenie tej książki, że bałam się czytać, aby nie doznać rozczarowania.

Wreszcie zdobyłam się na odwagę, bo w końcu na półce mam już kolejną powieść Zafona, i jedyne czego mogę żałować to to, że zabrałam się za czytanie „Cienia wiatru” w momencie, gdy nadmiar obowiązków nie pozwolił mi po prostu popłynąć razem z akcją. Wciąż musiałam przerywać lekturę i mam wrażenie, że przez to straciłam trochę z jej uroku.

Z drugiej jednak strony, początek powieści nie wciągnął mnie na tyle, by rzucić wszystko i czytać. Książka opowiada o Danielu Sempere, synu księgarza z Barcelony. Akcja obejmuje kilkadziesiąt lat i rozpoczyna się w momencie, gdy ojciec zabiera Daniela na Cmentarz Zapomnianych Książek – miejsca w Barcelonie, w którym są kolekcjonowane i strzeżone przed niepowołanymi ludźmi wszystkie opuszczone i niechciane książki. Tam, Daniel wybiera dla siebie jedną książkę. Jest to „Cień wiatru” Juliana Caraxa.

Chłopiec zafascynowany powieścią pragnie odnaleźć więcej książek autorstwa Caraxa, lecz z tajemniczych względów to zadanie okazuje się niemożliwe do zrealizowania. Daniel odkrywa, że wszystkie egzemplarze książek autora”Cienia wiatru” zostały z niewiadomych powodów zniszczone. Daniel podejmuje wyzwanie i postanawia dotrzeć do prawdy o samym Julianie Caraxie oraz o powodach, dla których ktoś usilnie stara się zatrzeć pamięć o autorze i jego książkach.W prywatnym śledztwie po godzinach towarzyszy mu Fermin – przyjaciel, współpracownik, przewodnik po mieście i ludzkich duszach.

„Cień wiatru” to powieść o dojrzewaniu. Wędrówki po Barcelonie, poznawanie nowych miejsc i ludzi to doświadczenia, które zmieniają Daniela. Poznaje smak długo tłumionej nienawiści, przegranej tragicznej miłości, namiętności. To opowieść trochę baśniowa, trochę nierealna, trochę gorzka, trochę pouczająca. To powieść, którą warto przeczytać, bo mimo tego, że opowiada o nieszczęściu, o przegranych ludziach i o rozpaczy skłaniającej człowieka do czynów haniebnych, daje także nadzieję na to, że każdy los można odmienić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *