Do zapisywania cytatów i swoich myśli na temat lektur mam notes. Zwykły gruby notes, lekko już zużyty, bo często eksploatowany. Jest wypełniony niemal do ostatniej kartki. Staram się go trzymać w zasięgu ręki, bo rzadko zaznaczam cokolwiek w książkach czy to ołówkiem, czy to innym znacznikiem i jeśli nie zapiszę od razu to potem nie chce mi się wertować kartek w poszukiwaniu zdania, które zrobiło na mnie szczególne wrażenie.
Ostatnio znalazłam w sieci ciekawy cytat, zaznaczyłam tekst i skopiowałam używając klawiszy Ctr + C. Następnie przez dłuższą chwilę zastanawiałam się jaki jest skrót klawiszowy, który pozwoliłby mi przenieść tekst do mojego notesu… Doznałam całkowitego pomieszania światów!
Dlaczego wysiliłam się na ten przydługi wstęp? Otóż w „Dziennikach” Virginii Woolf znalazłam zdanie, w którym i ona tęskni za niemożliwym. I ona chciałaby jednym gestem rozwiązać większy problem. I też związany jest z czytaniem. Przekonajcie się sami, jaka to by była wygoda:
„Dużo bym dała, żeby móc odwrócić tak ze trzydzieści kartek i przeczytać, co z nami będzie.”
Genialnie proste! Podejrzewam, że taka myśl nie raz pojawiła się w waszych głowach, bo jak to wymyślił pan tekściarz „Życie, życie jest nowelą…” Tylko szkoda, że trzeba po kolei rozcinać kartki, żeby przeczytać co dalej.