Stentor, 2011
Liczba stron: 248
Czy powieść dla dzieci i młodzieży w wieku od 10 do 14 lat może być horrorem? Może, bo nastrój grozy stwarzają nie tylko oderwane kończyny i przelew krwi. Marcin Szczygielski posłużył się innym chwytem – akcję powieści umieścił w małej, odizolowanej wsi – Młyny. Miejscowość ta została odcięta od innych poprzez przebiegającą w pobliżu autostradę, torfowiska oraz ruiny wypalonego kombinatu. Obecność linii wysokiego napięcia sprawia, że we wsi nie odbiera telewizja i występują zakłócenia telefoniczne. Nic więc dziwnego, że Młyny się wyludniają. Kto mógł wyjechał. Pozostali tylko ci, którzy nie mają dokąd się przeprowadzić. Wśród nich rodziny z dziećmi. Jest ich niewiele, a wszystkie dzieci trzymają się razem bawiąc na okolicznych łąkach, w opuszczonych domach oraz okolicach kombinatu. Nie mogą jednak wchodzić na jego teren ze względu na niebezpieczeństwa związane z tym nieuprzątniętym miejscem.
Są wakacje. Dzieci bawią się na łąkach. Wśród nich jest dwunastoletni Iwo i jego młodsza siostra Mela – dziewczynka, która urodziła się kaleką. Mela jest karłem. Potrafi mówić, ale nie zawsze można się z nią porozumieć. Wszystko zaczyna się od huku – coś zaczyna się dziać w okolicach spalonego młyna zwanego Czarnym Młynem. W ciągu kilku kolejnych dni we wsi dojedzie do wielu niezwykłych zdarzeń, które zagrożą bezpieczeństwu wszystkich mieszkańców. Ocalenie jest możliwe dzięki Meli, która postrzega świat inaczej i rozumie to, czego inni nie dostrzegają. Dzieci przeżyją mrożące krew w żyłach przygody i zmierzą się z siłami nadprzyrodzonymi.
Jest to powieść, którą czyta się jednym tchem, niezależnie od tego ile ma się lat. Dzieci w książce są dziećmi, mają swoje lęki, muszą walczyć ze swoimi słabościami, a jednocześnie kieruje nimi dziecięca ciekawość i żądza przygody. Autor stworzył powieść grozy, w której wieś zagrożona jest przez tajemnicze siły powodujące różne anomalie i oddziałujące na zwierzęta i ludzi. Warto nadmienić, że akcja osadzona jest we współczesnych realiach – między innymi mamy emigrację zarobkową i rozbite przez nią rodziny, problemy materialne mieszkańców małej miejscowości oraz wykluczenie społeczne. Bardzo mi się podobało. Polecam.