Czas nagrania: 8 godz. 50 min. Czyta Krzysztof Gosztyła
Liczba stron: 312
Bardzo lubię książki, których akcja rozgrywa się w Poznaniu – z łatwością mogę sobie wyobrazić ulice, po których przemieszczają się bohaterowie. Nie spodziewałam się jednak, że autor posłuży się konwencją z pogranicza science i political fiction. Chociaż opisane w książce wydarzenia rozgrywają się w 1944 roku, Polska nie jest w stanie wojny z Niemcami. W 1939 roku podpisała układ sojuszniczy z Hitlerem i wraz z nim pokonała Związek Radziecki. Czasy wciąż jeszcze nie są spokojne.
Poznańska milicja ma pełne ręce roboty. W bramie w centrum miasta ginie młody człowiek ugodzony ostrym narzędziem. Okazuje się, że zamordowany był szpiegiem, więc w śledztwo pragną włączyć się przedstawiciele polskiego wywiadu wojskowego. Prowadzący śledztwo, komisarz Zbigniew Kaczmarek, postanawia nie dzielić się wszystkim, czego się dowie z aroganckimi wojskowymi. Gdy pojawiają się kolejne ofiary, Kaczmarek zgadza się, by w dochodzeniu pomagał mu kuzyn – Jan Krzepki. Krzepki właśnie wrócił z wojska i ma nadzieję szybko poślubić Wilhelminę. Na drodze do ich szczęścia staje ojciec dziewczyny, Niemiec, który nie chce słyszeć o tym, by jego córka wyszła za Polaka.
Po otrząśnięciu się z szoku związanym z historyczno-fantastycznym umiejscowieniem akcji, przez większość książki z zaciekawieniem śledziłam rozwój wydarzeń. Tym bardziej, że opisane wydarzenia rozgrywały się na rzeczywistych ulicach miasta. Choć nie wszystko brzmiało przekonywająco, powieść zyskiwała dzięki postaci Kaczmarka. Ten dość otyły, starszy funkcjonariusz, nie stroniący od prostych rozrywek od miesięcy nielegalnie zamieszkuje swój gabinet ma komisariacie. Spokój i radość odnajduje w dobrym jedzeniu. I chociaż na pierwszy rzut oka nie wygląda na rozgarniętego, jest odważny i konsekwentnie dąży do ujawnienia prawdy o morderstwach w Poznaniu.
Rozczarowało mnie jednak zakończenie – odniosłam wrażenie, że zostało napisane naprędce, przez co odstaje od reszty książki. Byłam naprawdę zaskoczona, że to już – rach ciach i pozamiatane.
O audiobooku:
Chyba każdy, kto słucha audiobooków, zna i uwielbia głos Krzysztofa Gosztyły. Dobra realizacja.
Co do poznańskich kryminałów – polecam bardzo mocno „Polichromię” Joanny Jodełki. Jest Poznań, jest nieźle napisane i jest klimat.
Czytałam Polichromię i również polecam 🙂