Laleczka, Gert Godeng

Fredric Drum planuje wakacje w górach w towarzystwie swojego angielskiego przyjaciela, archeologa Stephena. Panowie cieszą się perspektywą kilkutygodniowego lenistwa i wędkowania w pięknych okolicznościach natury. Przy okazji Fredric ma zamiar wziąć udział w badaniach archeologicznych. W pobliżu hotelu w torfowisku odkryto zmumifikowane i świetnie zachowane zwłoki, a przy nich przedmioty zapisane nieznanym językiem, który Fredric ma nadzieję odszyfrować.

Tuż przed wakacjami Fredric ma wypadek – jacht uderza w prom, którym płynie na degustację wina. Szczęśliwie Fredric jedynie wpada do wody i o własnych siłach udaje mu się dopłynąć do brzegu. Z wody wyławia laleczkę – amulet używany przez grenlandzkich eskimosów. Wkrótce laleczka zostaje ukradziona z restauracji, której jest współwłaścicielem.

W jaki sposób laleczka jest związana z mumiami w torfowisku i dlaczego Fredric jest celem dla zabójców – tego nie zdradzę 😉 Powiem tylko, że kolejny tom potwierdza słuszność moich hurtowych zakupów powieści Godenga. Lekka, przyjemna, chwilami zabawna powieść z zagadką kryminalną w tle oraz licznymi nawiązaniami do archeologii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.