Legimi na Kindle – na to czekałam!

Przez dwa lata korzystałam z abonamentu bez limitu w Legimi i bardzo sobie chwaliłam to rozwiązanie. W cenie jednej książki mogłam miesięcznie czytać tyle, ile zapragnęłam, a przy tym nie dokładałam papierowych tomów na przeciążone półki. Jedyne, co mnie denerwowało to czytnik, który kupiłam od Legimi za złotówkę – w porównaniu do czytników Kindle okazał się strasznie toporny, m.in. dlatego, że bardzo długo się uruchamiał. Gdy moja dwuletnia umowa abonamentowa dobiegała końca,  gruchnęła wiadomość, że Legimi pracuje nad abonamentem na Kindle. Postanowiłam nie przedłużać umowy i czekać na najnowszą propozycję. Testuję Legimi na Kindle od prawie trzech miesięcy i wiem, że to jest to! Koniec z topornym czytnikiem – wreszcie czytam w komforcie, do jakiego jestem przyzwyczajona.

Przyznam, że miałam pewne obawy. Po pierwsze, obawiałam się, że będzie mały wybór książek w abonamencie na Kindle. Początkowo tylko część wydawców wyraziła zgodę na zamieszczenie swoich ebooków w katalogu. Okazało się, że nie jest tak źle i mam z czego wybierać, poza tym stopniowo dołączają kolejni wydawcy, więc sprawa jest rozwojowa. Swoje książki udostępniają m.in. Wydawnictwo Czarne, Wydawnictwo Literackie, Marginesy, Albatros, Świat Książki, Czarna Owca, Filia, Sonia Draga, Smak Słowa, Wydawnictwo Dolnośląskie.

Jak sprawdzić, jakie książki są dostępne w tej opcji abonamentu? To proste. Pokażę to na kilku obrazkach. Grafiki można powiększyć, wystarczy kliknąć.

  1. Najprostsza metoda to wejście do katalogu Legimi (TUTAJ) , zaznaczenie „w abonamencie”, a następnie odznaczenie trzech pierwszych opcji i postawienie ptaszka przy „ebooki na Kindle”. Gdy to zrobimy i klikniemy na pole w tle, program pokaże różne kategorie, z których można wybierać książki.

2. Jeśli zależy nam na dokładniejszym przejrzeniu katalogu, warto zrobić rzecz następującą: zjechać na dół strony, tam gdzie zaczyna się ciemne tło. W lewym górnym rogu widzimy napis „pozostałe wg: popularności” i wówczas na górze tytuły najchętniej pobierane z katalogu. Można scrollować w dół przez pół dnia 🙂

3. Możemy rozwinąć tę zakładkę i wybrać „pozostałe wg daty” i zobaczymy jakie nowości zostały ostatnio dodane do katalogu. Warto często sprawdzać tę opcję, jeśli lubicie być na bieżąco z tym, co ukazuje się na rynku książki.

4. Jeśli interesują Was konkretne gatunki literackie, warto korzystać z propozycji na stronie głównej (TUTAJ), bądź wybrać z Kategorii po lewej stronie. Gdy to zrobimy, na dole strony pojawią się nowości i najpopularniejsze książki tylko z tej kategorii, co ułatwia wybór.

5. Jest jeszcze jeden sposób. Po wejściu na konkretny tytuł zobaczymy napis: „Ebooka przeczytasz w aplikacji Legimi na: e-czytniku (w tym Kindle).

Jeśli po przejrzeniu katalogu zdecydujecie się na zakup abonamentu, pamiętajcie, że najpierw dostajecie 7 dni na próbę – w tym czasie możecie czytać, słuchać i testować. Jeśli testy Was nie przekonają (serio?!), możecie bez żadnych konsekwencji zrezygnować. W przypadku abonamentu na Kindle, można w ramach jednej opłaty korzystać jeszcze z innych urządzeń, np. tabletu, smartfona, komputera, ale UWAGA! nie z innego czytnika (to kosztuje dodatkowo). Fantastyczne jest to, że na tych dodatkowych urządzeniach można korzystać z całego katalogu dostępnego w abonamencie.

6. To są opcje abonamentu na Legimi. Ceny obowiązują w przypadku rocznej umowy. Bez umowy płacimy cenę przekreśloną. Można zdecydować się na 10 lub 7 ebooków na Kindle miesięcznie + nieograniczona liczba na inne urządzenia.

Druga moja obawa dotyczyła tego, że nie będę potrafiła posługiwać się nową aplikacją. Żeby korzystać z abonamentu Legimi na Kindle, należy zainstalować aplikację na komputer (z Windowsem), podłączyć Kindle i postępować wg instrukcji – to proste, nie udało mi się niczego popsuć! Gdy program przypisze Wasze urządzenie do użytkownika Legimi, wyświetli się lista książek z Waszej półki. Jeśli jesteście nowymi użytkownikami, warto przedtem pobrać kilka pozycji na wirtualną półkę.

7. Tak wygląda strona startowa. Na dole widać, ile ebooków mogę jeszcze wgrać na Kindle w tym miesiącu. W przyszłym pula się odnowi, a ja ponownie zsynchronizuję czytnik (trzeba go podłączać do komputera co najmniej raz w miesiącu). Książki, które już mam na czytniku, nie znikają po miesiącu (ale prawdopodobnie znikną, gdy przestanę opłacać abonament).

8. To są książki dostępne na Kindle, które mam na swojej wirtualnej półce. Tę półkę utworzyłam ponad 2 lata temu, więc mam spory wybór. Szkoda, że nie da się segregować tych książek wg daty dodania, tytułu, autora, bo przy takiej liczbie pozycji trochę trwa odszukanie tego, co chcę przerzucić na Kindle.

9. Po zaznaczeniu wybranych książek, wystarczy kliknąć „Wybierz” i poczekać aż czytnik się zsynchronizuje. Gdy synchronizacja dobiegnie końca, można odłączyć kabel i czytać.

Na Kindle nie ma statystyk czytania (na innych czytnikach w ramach abonamentu były takie statystyki), a pobrane pozycje niczym nie różnią się od kupionych w innych miejscach. Nie są w żaden widoczny sposób oznaczone, że pochodzą z aplikacji Legimi.

Jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania, to jest usługa, na którą czekałam, bo według mnie nie ma lepszego czytnika niż Kindle – wszystkie, które mamy w domu są absolutnie fantastyczne i bezawaryjnie działają od wielu lat. I nie ma lepszego  rozwiązania dla czytających dużo niż Legimi. Połączenie idealne.

5 odpowiedzi na “Legimi na Kindle – na to czekałam!”

  1. Również korzystam Legimi, już 4 miesiąc, ale jednak uwiera mnie, że wiele tytułów nie jest i być może wcale nie będzie na Kindle dostępnych. mimo wszystko widzę więcej zalet niż wad Legimi. Ciekawe, kiedy doczekają się jakieś konkurencji, bo są już na rynku jakiś czas, a tu ani widu ani słychu☺️

  2. Mnie Legimi bardzo zawiodło. Nie dość, że cena za 7 książek absolutnie nieadekwatna w porównaniu do reszty abonamentów do to jeszcze obsługa klienta bardzo nieprzyjemna. Prowadząc konwersację z Legimi na Facebooku zostałem potraktowany oschle i wręcz jako osoba narzucająca się – a chciałem jedynie wskazać pewne nieścisłości na stronie internetowej, które mogły wprowadzać nowych użytkowników w błąd. Siedem książek miesięcy za taką cenę to – jak na dzisiejsze standardy podobnych usług 'streamingowych’ jak Spotify czy Netlix – wręcz śmieszna usługa. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby podobnie wyglądał cenowy zakres dla innych czytników, ale nie, inne opcje, te poza Kindlem, są już znacznie przystępniejsze.
    Nie wspominając już o absolutnym braku wygody użytkowania…Trzeba podłączać czytnik do laptopa, odświeżać. Można powiedzieć, że cóż to za problem, podłączyć kabel – ale do tego się już zupełnie odchodzi, wszystko powinno działać już bezprzewodowo, a uaktualnienie książek na Kindlu nie powinno wymagać 'mechanicznego’ działania i być dostępne z każdego miejsca, a nie tylko po zainstalowaniu na laptopa aplikacji (która jest poza tym niewygodna i nieintuicyjna – i nie zlicza czasu spędzonego na czytaniu na Kindlu).
    Dodatkowo – dostępność tytułów w abonamencie na Kindla jest po prostu żałosna. Wysoka cena – i brak różnorodności wydawniczej. Brrr.
    Nie polecam. Nie wiem czy Pani post wynika z współpracy czy naprawdę jest własną opinią, ale jeśli ktoś z Kindlem zastanawia się nad skorzystaniem z Legimi – odradzam. Jestem zawiedziony, długo czekałem na tę opcję, chciałem dać szansę, ale poziom tej usługi jest więcej niż niesatysfakcjonujący.
    (Dałem im dwumiesięczną szansę – cóż, raczej nie wrócę).

  3. Wszystko dobrze chodzi oprócz synchronizacji. Ściągają się na Kindla książki przeniesione do kosza. po paru latach kilkaset książek i Kindle i bałagan ….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *