Milczenie, Jan Costin Wagner

Akcent, 2011

Liczba stron: 244

Co za zamieszanie! Żyłam w przeświadczeniu, że Jan Costin Wagner jest pisarzem fińskiego pochodzenia. I że książki, które pisze zaliczyć można do obszernej grupy kryminałów skandynawskich. Z okładki książki dowiedziałam się, że jest inaczej. J. C. Wagner pochodzi z Niemiec, a Finlandia jest ojczyzną jego żony oraz miejscem akcji książek pisanych przez Wagnera. Nie, żeby mi to przeszkadzało, ale miałam problem z otagowaniem wpisu… Drugi problem to cholernie trudne do spamiętania nazwiska i imiona bohaterów – Kimmo, Kalevi, Timo, Sinikka, Sanna… Oj, bardzo musiałam się mieć na baczności, żeby nie tracić wątku w tej gmatwaninie. Tym bardziej, że bohaterowie raz są wymieniani z imienia (powyżej) a raz z nazwiska (tych nie podejmuję się nawet przepisywać!).

Ponarzekawszy sobie z początku mogę przejść do kolejnego punktu: opisu akcji. Trzydzieści trzy lata wcześniej zgwałcono i zamordowano dziewczynkę w lesie tuż przy ścieżce rowerowej. Chociaż prowadzono szeroko zakrojone poszukiwania sprawcy, ten umknął przed odpowiedzialnością. O zbrodni przypomina prosty krzyż ustawiony przez matkę dziewczynki w miejscu, gdzie została napadnięta. O sprawie pamięta również odchodzący właśnie na emeryturę policjant, który prowadził tamto dochodzenie – Ketola. Kilka miesięcy po jego odejściu z policji w tym samym miejscu ginie kolejna dziewczynka. Podobieństwo do zbrodni sprzed lat skłania wszystkich do wyciągnięcia jedynego słusznego wniosku – morderca powrócił. Ketola, który jest ekspertem w sprawie zbrodni sprzed ponad trzydziestu lat, jest mile widziany przez kolegów pracujących nad nową sprawą. Nie spodziewają się jednak, że Ketola, niekrępowany przez kodeksy i nakazy przełożonych, poprowadzi śledztwo w sposób niekonwencjonalny.

Książka jest nie tylko zapisem śledztwa. Oprócz tego wątku, pojawiają się inne, równie ciekawe, w tym motyw zbrodni i kary i wyrzutów sumienia. Autor pokazuje również życie osób najbliższych zamordowanej dziewczynce – śmierć dziecka zmienia rodziców, oddalają się od siebie i każde z nich musi po swojemu przeżyć tragedię. Spokojna żałoba matki ofiary sprzed lat kontrastuje z niepohamowanymi wyrzutami sumienia, wzajemnymi pretensjami, żalem i rozpaczą rodziców zaginionej niedawno nastolatki. Jeśli dodać do tego żałobę po zmarłej żonie, z którą zmaga się jeden z policjantów, otrzymamy przygnębiający obraz. Lektura jest niepokojąca, ale nie jest dołująca i warto zmierzyć się z powieścią kryminalną Wagnera, choćby po to, by mieć pojęcie jakie kryminały piszą Niemcy. A ja czuję, że nie jest to ostatnia powieść tego autora, którą przeczytam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.