W.A.B., 2011
Liczba stron: 224
Daleka północ. Niewielka islandzka osada rybacka. Przetrwanie zależy od umiejętności radzenia sobie z siłami natury. Groźny jest zasypany śniegiem i smagany wiatrem ląd, niebezpieczeństwo czyha na ludzi również na wodzie, gdzie trzeba mierzyć się z wichurami, prądami morskimi i nieprzewidywalnością pogody.
Powieść skupia się na dwóch nastoletnich chłopcach. Ten starszy, Baldur, zakochany jest w książkach, które w ich okolicy są towarem deficytowym i żeby jakąś zdobyć, trzeba udać się do miasteczka, zaprzyjaźnić ze starym wilkiem morskim i pożyczyć od niego wybrany tom. Młodszy chłopak zapatrzony jest w przyjaciela, z którym snują wspólne plany przyszłych przygód i podboju świata. Gdy pewnego dnia Baldur ginie na morzu, drugiemu wali się świat. Pierwsze, co robi, to rusza w ryzykowną wędrówkę do miasteczka, żeby oddać książkę, która pośrednio przyczyniła się do śmierci jego przyjaciela.
„Niebo i piekło” to powieść o przemijaniu i bezsilności. Jest nieco klaustrofobiczna, ponieważ dotyczy odciętej od świata społeczności, która rządzi się swoimi prawami. To również książka o marzeniach, które prawie nigdy się nie spełniają i ludziach, którzy pragną uciec przed swoim przeznaczeniem. Karty tej powieści zaludniają nietuzinkowe postacie. Surowe krajobrazy, opisy ekstremalnej pogody oraz trudu życia w takim miejscu, nadają wszystkim wydarzeniom szczególnego znaczenia. Jeśli dołożymy do tego piękny, niemalże liczny język, okazuje się, że można garściami czerpać z książki mądrości życiowe, które nie trącą banałem.
Ciekawa powieść do poczytania w wolnej chwili.