Wydawnictwo Zakładka, 2013
Liczba stron: 230
Cykl o Jacku Przypadku zaplanowany jest na wiele odcinków. Dotychczas ukazały się dwie książki o naszym rodzimym detektywie. Na każdą z nich składają się trzy opowiadania kryminalne połączone osobą Przypadka oraz wątkami nie związanymi bezpośrednio z rozwiązywanymi sprawami kryminalnymi. Są wśród nich te dotyczące perypetii sercowych, a raczej związanych z opędzaniem się od namolnych harpii; perypetii rodzinnych; znajomości ze straszą panią, sąsiadką, która zdaje się znać wszystkich, których wypada znać. Tym razem Jacek Przypadek musi zmierzyć się z celebrytami.
Trzy opowiadania, to trzy różne sprawy. W jednej z nich, Przypadek zostaje wynajęty przez producenta serialu w celu odkrycia mordercy jednego z aktorów, który został zamordowany podczas kręcenia sceny stypy z jego udziałem w roli nieboszczyka. Bardzo szybko okazuje się, że towarzystwo kręcące serial jest mocno skonfliktowane ze sobą, a wejście między nich, to jak wkroczenie między jadowite żmije. Niejeden ma motyw i możliwość popełnienia zbrodni. Przypadek, który wyznaje zasadę, że ludzie są przewidywalni, dość szybko znajduje tę osobę, która na śmierci aktora skorzystała najwięcej. Kolejne sprawy: porwania i kradzieży, przekonują go, że z celebrytami lepiej nie zaczynać. To egoiści zapatrzeni w siebie, pogardzający innymi. Trudno z nimi współpracować, a jeszcze trudniej wytrzymać w ich towarzystwie.
Jacka Przypadka można nie lubić – bywa cyniczny, igra z uczuciami, jest obcesowy, na ludzi patrzy z góry. Można pogardzać jego trybem życia – Jacek jest rentierem, czas wypełniają mu treningi do maratonu, które są zasłoną dymną i mają sprawiać wrażenie, że przyszły zawodnik jest niezwykle zajęty. Ja jednak go lubię – za spostrzegawczość, cięty język, ironię, czarny humor. Dlatego też czytanie jego kolejnych przygód jest dla mnie odpoczynkiem i relaksem. W większości podobają mi się pomysły na zagadki i marzy mi się, żeby niektóre z nich zostały rozwinięte i zmienione w powieść. Jeśli nie czytaliście jeszcze jego przygód, polecam rozpoczęcie od początku, czyli od PANA PRZYPADKA I TRZYNASTKI. W przygotowaniu kolejna część: Pan Przypadek i korpoludki.