WAB, 2008
Liczba stron: 184
Jedenastoletni Joel mieszka z tatą – drwalem. Matka chłopca opuściła męża i syna kiedy Joel był tak mały, że w ogóle jej nie zapamiętał. Ojciec nie chce rozmawiać z synem na temat matki. A życie bez mamy nie jest łatwe – począwszy od kpin innych chłopców w szkole, po codzienne obowiązki w domu, które spadają na Joela. Jedenastolatek jest bardzo samodzielny – zajmuje się zakupami, pali w piecu, gotuje posiłki – twierdzi, że sam jest dla siebie mamą. Joel jest jednak dość samotny – często marzy o dalekich podróżach i dzikich przygodach. Ojciec podsyca jego wyobraźnię opowieściami o swoich morskich przygodach z czasów, gdy był marynarzem.
Znudzony długą zimą i codzienną egzystencją, Joel postanawia zrobić coś niesamowitego. Po pierwsze, zakłada tajne stowarzyszenie, którego jedynym realnym członkiem jest on sam. Po drugie zakłada dziennik, by notować działania stowarzyszenia. Po trzecie, postanawia odnaleźć psa, który pojawił się pewnej nocy na ulicy przed domem. Aby tego dokonać Joel wymyka się niemal każdej nocy na tajemne eskapady. Miasto nocą wygląda zupełnie inaczej, a jego odkrywanie sprawia chłopcu frajdę. Jedynie pragnąłby podzielić się z kimś swoimi pomysłami. Taka okazja nadarza się, gdy do miasta przybywa Ture, syn nowego sędziego. Dwunastoletni Ture do szkoły zacznie uczęszczać od nowego semestru. Podczas przypadkowego spotkania nad rzeką, Joel umawia się z Ture na nocną wyprawę. Niestety, ze wspólnych nocnych wędrówek nie wyniknie przyjaźń, a same kłopoty.
Oprócz coraz bardziej spiętrzających się i bolesnych tajemnic, niezgodnych z dotychczas wyznawanym przez Joela systemem wartości, a wynikających z nocnych wypraw z Ture, chłopiec zaczyna dostrzegać zmiany w zachowaniu ojca. Wszystko wskazuje na to, że tata Joela się zakochał. Wszystko to wywraca świat Joela do góry nogami…
Przez cały dzień zastanawiam się nad Mankellem. Zastanawiam się nad tym, że można być autorem kultowych wręcz powieści kryminalnych, poruszających książek obyczajowych i niesamowicie wciągających książek dla młodzieży. Książek, które uczą, ale nie moralizują, które pokazują właściwy sposób postępowania, które pomagają przetrwać trudny etep stawania się nastolatkiem. Mój jedenastoletni syn pochłonął trzy pierwsze części o Joelu w ciągu dwóch dni, więc nie bazuję tylko i wyłącznie na mojej opinii. Sama zamierzam przeczytać pozostałe części, bo chłopięcy świat wykreowany przez mistrza Mankella nieodparcie mnie pociąga,