Świat Książki, 2013
Liczba stron: 285
Michael Ondaatje zapisał się w pamięci czytelników powieścią „Angielski pacjent”, która zyskała rozgłos, gdy pisarz otrzymał za nią nagrodę Bookera, a ogólnoświatową sławę po ekranizacji i zdobyciu wielu nagród filmowych, w tym 9 Oskarów. „Przy dziecięcym stole” ma całkowicie inną fabułę i dotyczy innego etapu życia człowieka. Narratorem jest jedenastoletni chłopiec, Michael, który wyrusza w trzytygodniową podróż statkiem z Cejlonu do Londynu bez opieki osoby dorosłej. Nie trzeba chyba podkreślać, że taka podróż jest dla chłopca wielką przygodą.
Michael zwiedza zakamarki okrętu wraz z dwoma rówieśnikami – nie ma takiego miejsca, do którego chłopcy nie wejdą. Podczas jednej z pierwszych nocnych wypraw na pokład, chłopcy są świadkami wyprowadzania skutego więźnia na „spacer”. Postać ta fascynuje ich przez większą część podróży, która kończy się dla osadzonego w sposób dramatyczny. Statek jest miejscem spotkań dla osób, których drogi w innym wypadku nigdy by się nie przecięły – najmniej prestiżowy stół w jadalni oprócz dzieci zajmuje złożone towarzystwo. Michael ma zmysł obserwacji i doskonale wyłapuje różne niuanse. Świetnie też opisuje pasażerów – pana, który wykorzystuje jego gibkość do celów przestępczych, botanika przewożącego swoją uprawę egzotycznych roślin, nauczyciela wyjeżdżającego do Anglii, panią czytająca kryminały i wymieniającą błyskotliwe uwagi z innymi współpasażerami. W dalszej części książki autor przeplata wspomnienia ze statku z dalszymi losami niektórych pasażerów, co unaocznia czytelnikowi jak daleką drogę przebyli emigranci i jak trudno było znaleźć im swoje miejsce w nowym, kulturowo odmiennym kraju.
To nieco nostalgiczna opowieść o dzieciństwie i dorastaniu, o tym, że będąc dzieckiem trudno ocenić niektóre sytuacje, a ich sens dociera do człowieka dopiero po latach. To również powieść o dojrzewaniu i rozstaniach. Przez cały czas miałam wrażenie, że autor zawarł w niej wątki autobiograficzne, ale stanowczo temu zaprzecza w posłowiu. W każdym razie mnogość opowieści, ludzkich charakterów i wydarzeń stawiających dorastających bohaterów na pograniczu dzieciństwa i dorosłości pozwalają czytelnikowi bezpiecznie dopłynąć do końca powieści. Czułam się niezwykle komfortowo w tej literackiej podróży – polecam ze względu na piękny język, ciekawe historie i zajmującą fabułę.