Sprawa niewiernej Klary, Michal Viewegh

Wydawnictwo Zyski i S-ka, 2007

Liczba stron: 244

Czasem mam ochotę przeczytać coś lżejszego, a niekoniecznie infantylnego. Dobrym wyborem są wtedy powieści dla młodzieży oraz literatura czeska. Viewegh to mój sprawdzony patent! „Sprawa niewiernej Klary” tylko potwierdza moją opinię o tym współczesnym pisarzu, którego powieści mimo tego, że są o raczej banalnych problemach, bronią się jakością w zalewie chick-litów pisanych przez kobiety.

Najpopularniejszy czeski pisarz o imieniu Norbert, zwraca się do agencji detektywistycznej specjalizującej się w demaskowaniu niewiernych małżonków. Norbert z początku twierdzi, iż zbiera materiały do najnowszej powieści. Jednak nie trzeba długo czekać aż wyjawi swój prawdziwy powód wizyt u Denisa Pravdy – szefa agencji. Norbert podejrzewa swoją znacznie młodszą partnerkę Klarę o skrywany romans. Zleca Denisowi obserwację.

Nie mogę zdradzić co wyniknie w trakcie śledztwa, bo zepsułabym innym przyjemność czytania. Jednak podzielę się obserwacjami jakie poczyniłam w trakcie lektury. Viewegh obrazuje dwie skrajne postawy wobec zazdrości. Denis, właściciel agencji detektywistycznej, żyje ze swoją żoną w związku opartym na szczerości i zaufaniu. Akceptują swoich kochanków, wzajemnie się wspierają w pozamałżeńskich podbojach. Wydaje się, że zazdrość jest dla nich tylko pojęciem, a nie uczuciem. Norbert natomiast reprezentuje przeciwną postawę – jest chorobliwie zazdrosny, kontroluje pocztę elektroniczną Klary, jego podejrzenia wzbudzają zupelnie niewinne wydarzenia i zachowania dziewczyny.

Czy Denisowi rzeczywiście udało się zupełnie wyzbyć zazdrości o swoją żonę? Czy Norbert ma rację podejrzewajac Klarę? Co wyniknie ze spotkania obu panów? Zapraszam do lektury!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *