C&T, 1995
Liczba stron: 292
Książka dla młodzieży, której cena aukcyjna dochodzi do 130 zł pobudzi ciekawość wielu czytelników. Nie inaczej było ze mną. Nie swędziało mnie w portfelu i nawet mi do głowy nie przyszło aby zakupić własny egzemplarz. Skorzystałam z dobrodziejstwa biblioteki. Po kilku przeczytanych powieściach tej autorki, wiedziałam, że kolejną książkę można brać w ciemno.
Gina ma czternaście lat. Jest córką generała armii węgierskiej. Matki nie pamięta, ponieważ straciła ją w niemowlęctwie. W wychowywaniu Giny generałowi pomaga krewna oraz francuska guwernantka, która niestety musiała wyjechać z Węgier zaraz po wybuchu drugiej wojny światowej. Pierwsze lata wojny upłynęły Ginie zupełnie beztrosko – stolica państwa nie była okupowana, ponieważ Węgry walczyły po stronie III Rzeszy, a jako córka generała opływała w dostatki. Sytuacja zmienia się w wakacje 1943 roku, kiedy to jej ojciec postanawia wysłać ją do oddalonego od Budapesztu prowincjonalnego miasta. Szkoła z internatem, w której umieszcza Ginę to prawdziwa twierdza, z której nie sposób się wymknąć.
Gina nie zna powodów takiej decyzji ojca. Pierwsze co przychodzi jej do głowy to to, że generał planuje wstąpić w związek małżeński i obawia się, że córka nie zaakceptuje macochy. Okazuje się jednak, że powody posłania dziewczyny do szkoły z internatem związane są z aktualną sytuacją polityczną kraju.
Surowe zasady panujące w szkole są trudne do zaakceptowania dla rozpieszczonej jedynaczki. Nie ma problemów z nauką, ale nie potrafi zaprzyjaźnić się z innymi dziewczynami, które traktuje z góry. Te odpłacają się jej z nawiązką. Gina choć 24 godziny na dobę przebywa w towarzystwie innych uczennic, jest bardzo samotna. Nie wierzy, tak jak inne dziewczyny w Abigel, która choć jest kamiennym posągiem stojącym w ogrodzie, jest dobrym duchem tej szkoły i pomaga pensjonarkom rozwiązywać najgorsze problemy. W przypadku Giny, Abigel również zainterweniuje. Ta jednak nie ma wątpliwości, że Abigel to któraś z osób pracujących lub mających dostęp do pensji.
„Tajemnica Abigel” jest sprawnie opowiedzianą historią z tajemnicą. Zamknięta pensja, otoczony wysokim murem ogród, ostre traktowanie dziewcząt przez personel, brak ciepła, rozrywek oraz nieciekawa sytuacja kraju składają się na ponury obraz. Ten rozświetlają jednak zabawy wymyślane przez pensjonarki w tajemnicy przed nauczycielami i opiekunami. Książka, choć skierowana do młodzieży, nie jest ani moralizatorska, ani naiwna, aczkolwiek praktycznie od razu wskazałam osobę, która wcielała się w tajemniczą Abigel. Czy Wy też nie mieliście żadnego problemu w zidentyfikowaniu tej postaci? Gina nie była taka bystra, zajęło jej to 150 stron więcej niż mnie 😉
Najciekawsze wątki według mnie to te dotyczące wojny oraz postaw Węgrów w obliczu zbliżającej się klęski III Rzeszy. Chociaż nie były szczególnie wyeksponowane, to odgrywały w powieści bardzo ważną rolę. Warto również zwrócić uwagę na to jak szybko musiały dojrzewać dzieci w sytuacji kryzysowej związanej z wojną oraz wszczętymi w 1944 roku represjami względem ludności żydowskiej na Węgrzech. Na pierwszy rzut oka widać, że koleżanki Giny z pensji są bardziej rozsądne i mimo dziecinnych zabaw doskonale zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji swoich rodzin. Na rozpieszczoną Ginę również spada cios, który sprawi, że dziewczyna zacznie myśleć nie tylko o sobie i swojej wygodzie.