Tajemnica mumii, Martin Widmark & Helena Willis

 Czarna rozpacz mnie ogarnia. W ogóle nie mam czasu na czytanie i normalne życie. Praca mnie wykańcza, pogoda dobija i nawet jak już wezmę książkę do ręki to zmęczenie wygrywa i zasypiam. Cała jestem skołowana i wyglądam mniej więcej tak jak ludzik na załączonym obrazku.

A tymczasem… aby sobie poprawić samopoczucie i zrobić wreszcie coś dla siebie, przeczytałam podebrany dziecku szwedzki kryminał dla dzieci pt: „Tajemnica mumii”. Jest to kolejna część przygód detektywistycznych Lassego i Mai. Żadnej poprzedniej ani następnej części nie czytałam, ale szwedzki kryminał działa na mnie jak lep na muchy.

W lokalnym muzeum ginie cenny obraz. Nocny stróż twierdzi, że obraz ukradła mumia, która wyszła z sarkofagu. Młodym detektywom, Lassemu i Mai, ta wersja zdarzeń wydaje się dość nieprawdopodobna. Postanawiają przeprowadzić własne śledztwo. Natura im sprzyja, bo właśnie rozpoczęły się wakacje.

Spodziewałam się trochę więcej treści. Jak na mój gust dzieciaki mogłyby trochę bardziej się wysilić podczas szukania sprawcy. Książka jest ilustrowana, rysunki są dość niezdarne, czarno białe. Ciekawe co mój syn powie o tej książce i jak wypadnie ona w porównaniu do aktualnie uwielbianego Pana Samochodzika?

Wydawnictwo Zakamarki, 2009

Liczba stron: 83

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *