Zabijałem dla mafii, Elżbieta Sitek & Paweł Szlachetko

Polski Dom Wydawniczy, 1993

Liczba stron: 158

Autorzy książki, dziennikarze, przedstawili działanie zorganizowanych grup przestępczych działających na terenie Polski w latach osiemdziesiątych i początku lat dziewięćdziesiątych. Oparli się na materiałach policyjnych, sami dotarli do anonimowych informatorów, a nawet udało im się osobiście wziąć udział w nielegalnym spotkaniu hazardowym.

Opisane rodzaje działań przestępczych ułożone są chronologicznie w miarę pojawiania się grup specjalizujących się w danym procederze. Kolebką wszelkiej zorganizowanej przestępczości były grupy handlujące walutą obcą, zrzeszające tak zwanych cinkciarzy. Wiele fortun wzięło swój początek od obrotu dolarami i markami niemieckimi. Zgromadzony w ten sposób kapitał inwestowany był w wiele innych kryminalnych przedsięwzięć, takich jak: handel kradzionymi i kupowanymi na Zachodzie samochodami, nielegalne w latach osiemdziesiątych kasyna, produkcję i dystrybucję amfetaminy, handel kobietami i inne. Pokazana jest indolecja działań milicji, a potem policji, która miała ograniczone pole działania ze względu na niedopracowane lub nieaktualne przepisy prawne.

Działające w Polsce gangi bardzo często rozprzestrzeniały się na inne kraje. Nakładały się strefy wpływów, dochodzilo do walk między konkurującymi grupami. Czasem też powodem okrutnych morderstw była próba oszustwa finansowego i zatajenia jakichś transakcji przed wspólnikami. Autorzy opisują kilka przypadków, kiedy jedni gangsterzy polowali na innych, lub kiedy na kogoś wydawano wyrok śmierci. Opisane są brutalne metody działania mafii oraz ich niejasne powiązania z ekipą rządzącą. Ogromne pieniądze, którymi obracali mafiozi służyły, między innymi, do zapewnienia sobie bezpieczeństwa i krycia przez elity polityczne państwa. Oczywiście, autorzy nie podają kto z kim był powiązany, jednak podane przykłady ewidentnie wskazują na to, że mafia zapewniała sobie tzw. plecy.

Choć książka dotyczy końcówki ubiegłego wieku, wciąż jest ciekawa i aktualna, bo przecież gangi nie ogłosiły upadłości i nie zamknęły działalności. Warto mieć jakie takie rozeznanie w mechanizmach działania takich grup przestępczych. Sposób ich przedstawienia w książce, czyli wywiady z informatorami czy wykorzystanie autentycznych materiałów policyjnych, jest bardzo ciekawy, choć oczywiście nie wyczerpuje tematu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.