Liczba stron: 351
Ta książka jest częściowo oparta na prawdziwej historii, stąd pewnie sukces, jaki odniosła na Amazonie, gdzie przez kilka tygodni znajdowała się na szczycie listy sprzedażowej. W Stanach przez kilkanaście lat grasował seryjny morderca kobiet, który został namierzony i złapany dzięki temu, iż chciał być sławny. Pycha sprawiła, że ten na pierwszy rzut oka niepozorny człowiek, zaczął korespondować z dziennikarzami i kontaktować się z policją. Neil White posłużył się tą historią w kryminale „Zagłuszyć krzyk”.
W niewielkim miasteczku zostaje zamordowana córka miejscowego gangstera trzęsącego całym półświatkiem. Miejscowy tabloid chce mieć artykuł na ten temat. Sprawą zajmuje się Jack Garrett, dziennikarz freelancer, który prywatnie jest w związku z policjantką zaangażowaną przy śledztwie. Szybko na jaw wychodzą analogie z podobnym morderstwem popełnionym na równie młodej dziewczynie, córce policjanta. Policja ma silne przypuszczenia, że w wyścigu o ujęcie sprawcy startuje również gangster, który stracił dziecko – jeśli to on pierwszy dopadnie mordercę, sprawy potoczą się w myśl starotestamentowego powiedzenia „oko za oko, ząb za ząb”.
Jack Garrett choć jest związany z policjantką, nie ma łatwego dostępu do danych zebranych przez zespół dochodzeniowy. Jego partnerka bardzo pilnuje, by nie omawiać w domu tego, nad czym pracuje, jako że jest świadoma konfliktu interesów. Jakiś nieopatrznie zamieszczony w artykule prasowym fakt może przyczynić się do jej dyscyplinarnego zwolnienia. Tym razem jednak to Jack ma rewelacje dla policji – po publikacji pierwszych artykułów na temat mordercy młodych kobiet zaczął otrzymywać niepokojące wiadomości od nieznanego nadawcy. Zdradzają one nieupublicznione detale bestialskich mordów. Czyżby skontaktował się z nim poszukiwany seryjny morderca?
Ta powieść ma duży potencjał – fabuła kryminalna jest bez zarzutu, trzyma w napięciu do samego końca, przy tym ciężko jednoznacznie wskazać osobę mordercy. Ponadto pokazuje konflikt natury moralnej – czy powinno się pozwolić na samosąd zranionemu ojcu, który ma środki i możliwości, by dopaść podejrzanego przed policją? Jak daleko można się posunąć w osobistej zemście? Jak bardzo powinniśmy się narażać ratując życie bezwzględnego mordercy? Bardzo ciekawy wydał mi się również wątek dotyczący związku policjantki i dziennikarza śledczego – trudno sobie wyobrazić sytuację, w której trzeba w domu uważać na każde słowo. Miłośnicy kryminałów – nie przegapcie tej książki!