Zagubieni, Charlotte Rogan / The Lifeboat

Znak, 2012

Liczba stron: 304

Czy i Was czasem coś ciągnie do jakiejś książki, o której kompletnie nic nie wiecie? Mnie się to zdarza dość często. Tak samo było w przypadku powieści Charlotte Rogan. Zanim ukazała się na polskim rynku, była już w wersji oryginalnej na moim czytniku. Zanim jednak zaczęłam ją czytać pojawiły się już pierwsze recenzje. Ta, która ostatecznie przeważyła szalę i skłoniła mnie do szybkiego zapoznania się z „The Lifeboat” to zachęta Jane Doe.

Ludzi fascynują sytuacje ekstremalne, zagrażające życiu i stawiające mimowolnych uczestników przed trudnymi wyborami. Stąd też tłumy widzów na „Titanicu” czy popularność wielu innych produkcji Hollywood. „Zagubieni” to książka o przetrwaniu na morzu. Nie koncentruje się jednak na trudach egzystencji rozbitka, a na wyborach, których musi dokonać, aby przetrwać.

Po katastrofie Cesarzowej Aleksandry, statku płynącego z Anglii do Ameryki w przededniu pierwszej wojny światowej, na wodach oceanu unosi się szalupa ratunkowa wypełniona rozbitkami. Wśród nich znajduje się Grace Winter, młodziutka mężatka, która niczym Kopciuszek znalazła swojego księcia z bajki. Problem w tym, że Grace nie zna losu swojego męża po katastrofie, nie ma również pewności czy bogata rodzina męża została powiadomiona o ich ślubie w Anglii. To nie jedyny problem dziewczyny – nie trzeba być marynarzem żeby domyślić się w jak tragicznej sytuacji znaleźli się rozbitkowie. Łódź ma siedem metrów, wypełniona jest do granic możliwości ludźmi w liczbie czterdziestu. Gdy po kilku dniach nie nadchodzi pomoc, zachodzi obawa, że wszyscy zginą z głodu i pragnienia lub w wyniku sztormu.

Oprócz pasażerów statku, w większości kobiet, w szalupie płynie ksiądz, kilku innych mężczyzn oraz jeden z marynarzy zatrudnionych na statku – pan Hardie. To on w pierwszej chwili przejmuje dowodzenie rozbitkami, wydaje zasoby wody i jedzenia, decyduje o kursie i … życiu ludzi.

Grace Winter poznajemy już w pierwszym rozdziale, kiedy kobieta zostaje postawiona przed sądem za to, czego wraz z innymi dopuściła się na łodzi. Czy sala sądowa jest dobrym miejscem na rozstrzyganie o losach ludzi, którzy zostali postawieni w sytuacji ekstremalnej? To, że przeżyli okupione zostało śmiercią innych, ale czy mamy prawo przykładać do nich tę samą miarkę jak do zwykłych przestępców i szubrawców? Kwestia odpowiedzialności nieustannie pojawia się w tej książce, podobnie jak odniesienia do instynktu przetrwania, człowieczeństwa i kodeksu moralnego w okolicznościach kryzysowych.

Postawione zostaje jeszcze inne pytanie: czy pamięć ludzka jest wybiórcza? Grace zdaje się doskonale pamiętać pewne wydarzenia, o innych dowiaduje się dopiero z relacji innych rozbitków, choć sama znajdowała się w pobliżu. Czy dziewczyna manipuluje swoimi wspomnieniami aby pokazać się w jak najlepszym świetle, czy może rzeczywiście szok i strach sprawiły, że wyparła pewne zdarzenia?

Charlotte Rogan napisała fascynującą książkę – warstwa fabularna i psychologiczna świetnie się uzupełniają. Wraz z rozwojem akcji czytelnik zadaje sobie coraz więcej pytań – na część z nich otrzymuje odpowiedź, niektóre sam musi rozważyć w swoim sumieniu.

Koniecznie przekonajcie się sami.

Oryginalna okładka książki wygląda bardziej posępnie i chyba lepiej oddaje treść, chociaż to polska również mi się podoba:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *