Wydawnictwo WAB, 2005
Liczba stron: 135
Olga sprzedaje tkaniny w domu towarowym, marzy o studiach, pragnie znaleźć mężczyznę oraz wyjść za niego za mąż. Gdy poznaje Andrzeja szybko realizuje swoje plany matrymonialne, rodzi dziecko. Wreszcie po odchowaniu syna dostaje się na psychologię. Wykształcona żona, świadoma swoich zalet terapeutka małżeństw nie pasuje do wyobrażeń Andrzeja. Gdy odchodzi do młodszej i pozbawionej ambicji kobiety, Olga desperacko pragnie znaleźć nowego partnera. Autorka w zabawny sposób pokazuje perypetie dojrzałej kobiety próbującej odnaleźć się na zupełnie nowym gruncie. Jak z przykładnej żony zmienić się w otwartą na przygody kobietę do wzięcia?
Książka natchnęła mnie smutną refleksją – czy naprawdę kobieta musi potwierdzać swoją wartość w oczach mężczyzny? Czy desperackie poszukiwania faceta wynikają z potrzeby wewnętrznej, czy są próbą podporządkowania się oczekiwaniom społeczeństwa? Olga nie wzbudziła mojej sympatii, to raczej kobieta godna pożałowania. Tym samym i książkę odbieram znacznie mniej przychylnie niż poprzednio czytaną powieść tej autorki.