Wydawnictwo Czarne, 2014
Liczba stron: 960
Zaczęłam w styczniu, skończyłam we wrześniu. „100/XX Antologię polskiego reportażu XX wieku” pod red. Mariusza Szczygła nosiłam przez dziewięć miesięcy niczym ciążę . Trudno było mi się z nią rozstać, więc drugi tom czytałam znacznie dłużej niż pierwszy, coraz bardziej rozciągając przerwy między kolejnymi reportażami. Wiedziałam już, że jest na co czekać, bo końcówka roku przyniesie kolejny tom.
Ten drugi tom, zawiera teksty bardziej nam współczesne, znajdziemy w nim autorów znanych i nagradzanych za swoje reportaże oraz zapomniane nazwiska. Znajdziemy tematy wciąż aktualne i takie, które ważne były w ubiegłym stuleciu. Przeczytamy o kwestiach istotnych w historii Polski i świata oraz sprawach lokalnych, wydarzeniach, które dawno już przebrzmiały. Szczerze mówiąc, z większą uwagą czytałam o sprawach zwykłych ludzi, niż o wydarzeniach o znaczeniu historycznym. Ale mnie polityka w każdym wydaniu brzydzi.
Ponownie byłam zaskoczona rozpiętością tematów oraz różnym natężeniem emocjonalnym wybranych tekstów. Są wśród nich takie, które poruszają do głębi, są też fragmenty o zabarwieniu satyrycznym, są reportaże sądowe, historyczne, polityczne, o tematyce społecznej, obyczajowej, kryminalnej. Dla każdego coś ciekawego. A dla tego, kto czyta po kolei, prawdziwy rollercoaster wrażeń.
Na czytelnika „Antologii” czyha wielkie niebezpieczeństwo – jest bardzo prawdopodobne, że nie skończy na tych dwóch opasłych tomach i zechce sięgnąć po tomiki reportaży, z których zaczerpnięto wybrane teksty. Lista lektur niepokojąco się wydłuża, paragon z księgarni jest dłuższy niż z Biedronki, a inne ważne, nowe książki leżą odłogiem i po książkowemu modlą się, by człowiek wreszcie dał sobie spokój z tą polską literaturą faktu.
Panie Mariuszu Szczygle! Skończyłam dwa pierwsze tomy Antologii, niniejszym daję Panu zielone światło na publikację tomu trzeciego!
O pierwszym tomie: TUTAJ
Bardzo dziękuję.
Premiera tomu trzeciego za tydzień na targach książki w Krakowie. W sobotę przed południem podpisuję na stoisku Czarnego.
Pozdrawiam bardzo serdecznie, Szcz.
Dziękuję za komentarz 🙂
Po autograf zgłoszę się przy innej okazji. Pozdrawiam!
Całe szczęście, że dałaś zielone światło, bo w przyszłą niedzielę na Targach Książki planuję kupić tom III w nagrodzę za zdany (oby!) w tym samym dniu rano egzamin na aplikacji 🙂
Mam nadzieję, że Wydawnictwo Czarne przyjedzie jakąś wielką ciężarówką i zielonych tomów nie zabraknie 🙂
P.S. Pomijam już, że poza tomem III lista zakupów jest długa. Za długa!
Trzymam kciuki za egzamin i za udane zakupy na targach 🙂
Jeszcze nie miałem okazji sięgnąć. Ogólnie z non-fiction jakoś średnio mi po drodze, ale to jest na pewno wysoko na liście.