Znów ta miłość, Doris Lessing

W.A.B., 2009

Liczba stron: 444

Sara ma 65 lat. Od dawna jest wdową. Od dawna jest samotna, choć nie czuje się osamotniona, ponieważ wciąż jest aktywna zawodowo. Zawód Sary jest jej hobby – wraz z grupą przyjaciół prowadzi teatr, który każdego roku przygotowuje kilka premier. Dzieci Sary mieszkają daleko od niej, dobrze im się powodzi w życiu. Sara pomaga swojemu bratu i bratowej w wychowywaniu bratanicy Joyce, która od dziecka odstawała od swoich rówieśników, a wyrosła na trudną, nieprzystosowaną do życia młodą kobietę eksplorującą najciemniejsze sfery Londynu.

Lato 1989 roku przyniesie Sarze mnóstwo wrażeń, zapomnianych namiętności i porywów, a zarazem dostarczy bólu złamanego serca, rozterek oraz wewnętrznego niepokoju. Przyczynkiem do takiego obrotu spraw jest praca nad sztuką pt: „Juile Vairon” opartą na życiu prawdziwej postaci. Na pierwszym etapie pracy nad sztuką Sara poznaje Stephena – bogatego, melancholijnego arystokratę, zafascynowanego, a nawet opętanego osobą Julie, wierzącego, że on i ona są dla siebie pisani. Nieważne, że dzielą ich całe pokolenia, a Julie nie żyje od prawie wieku. Sara nie krytykuje, nie ocenia Stephena, a więź porozumienia między nimi zmienia się w przyjaźń. Sara stara się chronić Stephena i wspierać go, szczególnie w świetle jego skomplikowanych relacji rodzinnych, w które wkrótce zostaje wtajemniczona.

Inscenizacja sztuki to czas, w którym Sara doznaje zauroczenia młodym aktorem, a także zakochuje się ze wzajemnością w o wiele młodszym od siebie reżyserze. Miłość ta spływa na bohaterkę zupełnie niechciana, pozostawiając ją samą w stanie dalekim od wyciszenia, jakiego doznawała przez ostatnie kilkanaście lat. Sara ma świadomość, że intensywne uczucia, których doznaje to prawdopodobnie ostatni taki wybuch pasji w jej życiu. Tym bardziej żal jej, że rozsądek podpowiada jej wycofanie się, choć ciało i serce pragną poddać się erotycznym uniesieniom.

Wydaje się, iż sama sztuka ma ogromny wpływ na uczucia osób zaangażowanych w produkcję spektaklu, tak jakby rzuciła czar na aktorów, reżysera, mecenasów i pozotałych twórców. Występy we Francji, a potem w posiadłości Stephena w Anglii otacza aura sercowych uniesień. Jednak to, co najważniejsze pozostaje niewypowiedziane, zamknięte w gestach, ukryte między aktami. Tak… mnóstwo w tej powieści odniesień do powieści Virginii Woolf. Sama idea teatru na terenach rezydencji oraz gwałtowne uczucia wyrażane oszczędnymi środkami są bezpośrednim nawiązaniem do „Między aktami”. Obie pisarki bardzo cenię, zatem lektura powieści była dla mnie ciekawym przeżyciem. W powieści „Znów ta miłość” miałam okazję zajrzeć do duszy odoby znacznie ode mnie starszej, choć przeżywającej emocje równie silnie, zmagającej się z własnymi namiętnościami, próbującej narzucić swojemu ciału i sercu reżim odpowiedni dla osoby w starszym wieku. Bój jaki Sara toczy między tym, czego pragnie, a tym, co wypada i co nie zrani innych, opisany jest przez Lessing w przejmujący sposób. I jest to także analogią do wspomnianej przeze mnie powieści Woolf.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.