Życie listami pisane. Zbeletryzowana opowieść o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Agnieszka Stabro

Bellona, 2013

Liczba stron: 160

O życiu i twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej napisano już wiele. Biografie poetki tworzyli jej krewni, przyjaciele, badacze literatury. Jej wiersze wciąż są wznawiane i wydawane w różnych zbiorach, a postać Kossakówny wciąż intryguje. Ci, którzy wiedzę o autorce czerpią tylko z jej poezji, mogą uważać, że był istotą eteryczną, kochliwą, wrażliwą. Ci którzy przeczytali opracowania dotyczące lat przed śmiercią, wiedzą, że to nie jest pełen obraz tej postaci.

Agnieszka Stabro postawiła przed sobą trudne zadanie, bo czy można jeszcze znaleźć coś o Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, co byłoby świeże i nie przedyskutowane dziesiątki razy przez literaturoznawców? Pisząc tę książkę opierała się w głównej mierze na istniejących publikacjach o życiu poetki oraz jej dziennikach, do których miała dostęp w muzeum. Niestety, nie miała zgody rodziny na publikację cytatów z dziennika, więc próbowała przedstawić fragmenty życia Jasnorzewskiej w formie zbeletryzowanej, opartej ściśle na faktach spisanych w notesach.

Książka „Życie listami pisane” to skrótowa biografia Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, koncentrująca się na jej życiu uczuciowym, m.in. przyczynach dwóch rozwodów, oraz na najmniej znanym okresie życia poetki – czasach wojennej emigracji spędzonych w Anglii. Ten okres to czas samotności, niezrozumienia, odrzucenia, tęsknoty, licznych trosk, obawy o swoje szwankujące zdrowie oraz walki ze śmiertelną chorobą. Agnieszka Stabro przedstawia również powojenne losy ostatniego męża poetki – Jasnorzewskiego, człowieka, który nie opuścił Marii do ostatnich dni, nie tylko jej, ale też swojego życia.

Książka ta to kolejna próba dotarcia do tego jaka naprawdę była Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, rozpieszczona córka Kossaka, kochliwa i inteligentna, wierząca w magię i świat nadprzyrodzony, przywiązana do luksusów. Czy umiała radzić sobie z trudną rzeczywistością wojenną? Co myślała? Jak przedstawiała siebie w listach wysyłanych do bliskich, a jak w zapiskach czynionych na swoje potrzeby? Trudno mi oceniać, czy autorka tej publikacji zbliżyła się do prawdy, bo tej już chyba nikt z nas nie pozna. A książkę mogę polecić tym, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o poetce i poznać czasy jej pobytu na emigracji. Musicie jednak się uzbroić w cierpliwość do licznych błędów – korekta i redakcja zupełnie nie wypaliły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *